Nie ma co ukrywać – bilety do Paryża kupiliśmy w takiej cenie, że grzechem byłoby ich nie wziąć. To było jedno z tych kliknięć na stronie starego dobrego Ryana (tak, Ryanaira), które wydaje się genialnym pomysłem… dopóki nie zrozumiesz, że lotnisko Beauvais to tak naprawdę półtorej godziny jazdy od Paryża.1 Ale cóż, przynajmniej zdążyliśmy nacieszyć oczy francuskimi przedmieściami i zastanowić się kilka razy, czy przypadkiem taniej nie wyszłoby lecieć „normalnie”.
Wieża Eiffla – żelazna dama Paryża
Każdy o niej słyszał, każdy ją widział na zdjęciach, a i tak w rzeczywistości robi wrażenie. W dzień zachwyca swoją konstrukcją, a wieczorem – kiedy zaczyna migać jak choinka – po prostu kradnie serce. Na wieżę można wejść schodami na 1. i 2. piętro albo wyjechać windą – aż na sam szczyt. Z tarasów widokowych rozciąga się panorama całego Paryża: widać Pola Elizejskie, Sekwanę wijącą się przez miasto, katedrę Notre Dame, Bazylikę Sacré-Cœur na wzgórzu Montmartre oraz nowoczesną dzielnicę La Défense. Od zmroku do godziny 1:00 w nocy Wieża Eiffla rozświetla się co godzinę pięciominutowym spektaklem migoczących świateł. Ostatni pokaz, najdłuższy i najbardziej efektowny, odbywa się dokładnie o 1:00 w nocy i trwa około 10 minut. 2 Ciekawostka? Początkowo Paryżanie jej nienawidzili i nazywali „żelaznym potworem”. Dziś to symbol miasta, bez którego nie wyobrażamy sobie Paryża.3



Luwr – skarbiec sztuki i historii
To muzeum jest tak ogromne, że spokojnie można by się w nim zgubić (ja sama nie raz straciłam w nim orientację i krążyłam w kółko). Najsłynniejsza jest oczywiście Mona Lisa Leonarda da Vinci – niewielki obraz, przed którym gromadzą się ogrone tłumy. Ale Luwr to znacznie więcej: można tu podziwiać tysiące dzieł największych artystów – od „Wenus z Milo”, przez majestatyczną rzeźbę „Nike z Samotraki”, po obrazy Rembrandta, Vermeera, Delacroix czy Géricaulta.
Na drugim piętrze warto zajrzeć także do apartamentów Napoleona III, które zachwycają przepychem i pozwalają przenieść się w czasy cesarskiego splendoru.
Bilet do Luwru kosztuje 20 euro i zdecydowanie warto kupić go online z wyprzedzeniem – wtedy wchodzimy o wybranej godzinie, omijając kolejki. Bez biletu kupionego wcześniej można nawet nie wejść do środka, bo zainteresowanie muzeum jest ogromne. Studenci do 26. roku życia mają wstęp bezpłatny!
Na zwiedzanie najlepiej zarezerwować co najmniej pół dnia – a i tak nie da się zobaczyć wszystkiego, bo po kilku godzinach odpadają nogi.4 Mimo to Luwr to według mnie absolutny numer jeden na mapie Paryża i miejsce, które trzeba odwiedzić choć raz w życiu. Nawet bez pasji do sztuki wyjście z Luwru pozostawia wrażenie zdobycia odrobiny mądrości.









Bazylika Sacré-Cœur – serce Montmartre
Śnieżnobiała5 bazylika Sacré-Cœur góruje nad Paryżem, wznosząc się na szczycie wzgórza Montmartre – najwyższego punktu miasta. Jej charakterystyczne kopuły widać niemal z każdego zakątka stolicy. Widok ze schodów przed bazyliką należy do najpiękniejszych kadrów Paryża. Klimatu dodaje fakt, że praktycznie przez cały dzień przed bazyliką grają uliczni artyści tworząc prawdziwie magiczną atmosferę.


Notre Dame – ikona, która przetrwała
Katedra Notre Dame, mimo dramatycznego pożaru w 2019 roku, wciąż zachwyca swoją majestatyczną, gotycką sylwetką. Trwa remont, ale duch tego miejsca jest nienaruszony. To jedna z najpiękniejszych budowli gotyckich na świecie, której budowę rozpoczęto w 1163 roku, a ukończono dopiero po blisko 200 latach. Co ciekawe, katedra została wzniesiona na Île de la Cité, malowniczej wyspie na Sekwanie, uważanej za historyczne serce Paryża. Fasada katedry jest pełna symboliki – w centralnej części widnieje rząd 28 figur królów biblijnych, a nad wejściami można podziwiać przepiękne portale ozdobione rzeźbami przedstawiającymi sceny z Pisma Świętego. Charakterystyczne dla gotyku są tu również ogromne, kolorowe rozetowe witraże, ostrołukowe okna oraz smukłe wieże wznoszące się nad rzeką.6

Arc de Triumphe – brama chwały Francji
Łuk Triumfalny to jeden z najważniejszych symboli Paryża, upamiętniający zwycięstwa armii francuskiej i bohaterów poległych za ojczyznę. Jego budowę zlecił Napoleon Bonaparte w 1806 roku po wygranej bitwie pod Austerlitz. Monument ma 50 metrów wysokości i stoi na środku placu Charles’a de Gaulle’a, z którego rozchodzi się aż 12 alei – w tym słynne Pola Elizejskie. Na szczyt Łuku Triumfalnego można wejść i podziwiać panoramę Paryża.7
Galeries Lafayette – taras z sekretnym widokiem na Paryż
To nie tylko dom towarowy, ale też atrakcja turystyczna. Wnętrze galerii zachwyca słynną szklaną kopułą i eleganckimi detalami. Na 7. piętrze znajduje się taras widokowy, z którego roztacza się piękna panorama miasta – oczywiście z Wieżą Eiffla w tle.
To miejscówka mniej turystyczna, bo nie wszyscy wiedzą o tym tarasie. Dzięki temu można tu spokojnie wypić kawę, zrobić zdjęcie i nacieszyć się widokiem Paryża bez tłumów.
Księgarnie – literackie zakątki Paryża
Paryż od zawsze był miastem pisarzy, poetów i marzycieli – i do dziś czuć to w jego księgarniach. Najsłynniejsza z nich, Shakespeare & Company, to miejsce niemal mityczne. Pachnie kawą i starym papierem, a jej krzywe regały i ukryte zakamarki tworzą klimat jak z filmu. Wystarczy usiąść na kanapie z książką, by poczuć, że literatura tu naprawdę żyje. To właśnie tutaj spotykali się pisarze tacy jak Hemingway czy Joyce, a księgarnia do dziś zachowała klimat dawnego artystycznego Paryża.8
Kilka kroków dalej znajduje się zupełnie inne, ale równie wyjątkowe miejsce – Librairie Delamain, najstarsza księgarnia w Paryżu. Powstała w XVIII wieku i do dziś przyciąga miłośników literatury. Regały uginają się tu od klasyki i nowości, głównie w języku francuskim, ale nawet jeśli go nie znasz, atmosfera sprawi, że poczujesz się jak w świątyni książek.
A jeśli zboczysz z głównych ulic, odkryjesz dziesiątki mniejszych księgarni i antykwariatów -cichych, przytulnych, pachnących kurzem i historią. To raj dla książkoholików i świetna alternatywa dla zatłoczonych atrakcji turystycznych.



Pałac w Wersalu – królestwo przepychu i ogrodów
Pałac w Wersalu to dawna rezydencja królów Francji, która do dziś imponuje rozmachem i detalami. Wersal to symbol potęgi Ludwika XIV – Króla Słońce – a każdy korytarz i sala emanują przepychem i królewskim splendorem. Najsłynniejszym miejscem jest Galeria Zwierciadlana, pełna luster i kryształowych żyrandoli, a także bogato zdobione apartamenty królewskie, które pokazują życie francuskiej arystokracji w jej najświetniejszym okresie.
Ogrody pałacowe ciągną się niemal w nieskończoność – starannie zaprojektowane alejki, rzeźby i fontanny tworzą wyjątkowy krajobraz. W tle rozbrzmiewa stylowa muzyka, a jeśli nie masz siły na długie spacery, możesz wypożyczyć melexa, by podziwiać ogrody w wygodniejszej formie. Wersal położony jest około 20 kilometrów od Paryża, więc łatwo tam dojechać. Można dostać się pociągiem, jednak ze względu na ograniczony czas wybrałam zorganizowaną wycieczkę z GetYourGuide – w cenie miałam transport z Paryża i audioprzewodnik, co znacznie ułatwiło zwiedzanie.9




Jak przeżyć (i pokochać) Paryż
Paryż to miasto, które budzi zapach pieczonych croissantów, pain au chocolat i chrupiących bagietek. Śniadania10 na słodko to tutaj codzienność, a poranna wizyta w małej piekarni, gdzie w kolejce stoją sami miejscowi, to gwarancja najlepszego smaku.
Na ulicach roi się od sprzedawców próbujących robić „interesy”. Mają zawsze wszystko pod ręką – gdy spadnie deszcz, nagle pojawiają się parasolki; gdy zrobi się gorąco, oferują chłodzone piwo; wieczorem, przy pokazach świateł Wieży Eiffla, nagle wyskakują z błyszczącymi statuetkami wieży i pieczoną kukurydzą. Do tego selfie-stick w najbardziej turystycznych miejscówkach – naprawdę pełen serwis na każdą okazję.
Metro w Paryżu jest świetnie rozbudowane, szybkie i pozwala dojechać praktycznie wszędzie, choć czasem pachnie nieco „artystycznie”. Z drugiej strony, wiele atrakcji można spokojnie odkrywać pieszo – każdy spacer odsłania nowe uliczki, kawiarenki i zakamarki. Świetnym sposobem na zwiedzanie są też miejskie rowery ‚Vélib’, dzięki którym można poczuć się jak prawdziwy Paryżanin – beret nieobowiązkowy.
Jeśli chodzi o nocleg, najlepiej zatrzymać się w dzielnicach 5, 14, 11, 15 lub 16. To świetne bazy wypadowe, bo większość atrakcji można stąd zwiedzać pieszo, a przy okazji cieszyć się klimatem paryskich uliczek i kawiarni.


Paryż to miasto kontrastów – eleganckie i chaotyczne, pachnące kawą, świeżymi croissantami i… czasem artystycznym metrem. To miasto, które potrafi zmęczyć nogi, ale jednocześnie rozkochać w sobie na zawsze. Nieważne, czy wspinasz się na Wieżę Eiffla, błądzisz po Luwrze, czy pijesz kawę w ukrytej kafejce – w Paryżu zawsze znajdzie się coś, co sprawi, że poczujesz jego niepowtarzalny klimat.

Nawet jeśli droga z Beauvais daje się we znaki, a bilety wcale nie są tak „taniochowe”, jak się wydaje – stolica Francji wynagradza wszystko. Choć prawda jest taka: następnym razem dwa razy się zastanowimy, zanim klikniemy „kup bilet” u starego dobrego Ryana… 😉
- Z lotniska można dojechać autobusem bezpośrednio na stację Saint-Denis Université. Bilet kosztuje 18 euro. Dworzec znajduje się na przedmieściach Paryża, ale do centrum miasta można łatwo dojechać metrem linii nr 13 bezpośrednio z dworca autobusowego. ↩︎
- Na ten magiczny moment warto mieć przy sobie dobry aparat i butelkę francuskiego wina. Osobiście uważam, że najpiękniej prezentuje się on oglądany znad Sekwany, po której nieustannie pływają statki przeróżnych rozmiarów. ↩︎
- Dla urozmaicenia atrakcji, po wdrapaniu się na drugie piętro wieży Eiffla dostałam gratisowy pokaz specjalny – burzę z piorunami w roli głównej ↩︎
- Poświęcenie 30 sekund na każde dzieło oznaczałoby zwiedzanie całego Luwru przez ponad 100 dni – bez przerw na sen ↩︎
- Śnieżnobiały kolor kościoła to zasługa kamienia z Château-Landon – wydziela on kalcyt, który samoczynnie oczyszcza fasadę podczas deszczu. ↩︎
- Jej słynne gargulce i chimery nie tylko zdobią, ale także odprowadzają deszczówkę z dachu. ↩︎
- Łuk był świadkiem wielu ważnych wydarzeń historycznych, m.in. triumfalnych wjazdów wojsk Napoleona i parady wojsk alianckich po wyzwoleniu Paryża w 1944 roku. ↩︎
- Co ciekawe, w tej księgarni można dostać specjalną pieczątkę na pamiątkę – ja oczywiście nie mogłam się oprzeć i kupiłam „Małego Księcia”. ↩︎
- Nasz kierowca gdy nie siedział za kółkiem, chował służbową czapeczkę i handlował figurkami Wieży Eiffla na parkingu. Dwutorowy biznes – raz przewoźnik, raz sprzedawca pamiątek – prawdziwy paryski spryt! ↩︎
- Choć przyznam, że mniej jest do śmiechu, gdy w środku nocy rozlega się syrena ewakuacyjna w hotelu… a potem okazuje się, że to tylko croissant przypalił się w kuchni. ↩︎
Dodatek: mały słowniczek francuskich podstawowych pojęć
Francuzi są bardzo dumni ze swojego języka i nie zawsze chcą przechodzić na angielski. I trudno się dziwić – francuski brzmi pięknie i ma w sobie coś wyjątkowego. Dlatego warto znać choć kilka podstawowych słów i zwrotów, które mogą uratować sytuację w piekarni, kawiarni czy metrze:
- Bonjour – Dzień dobry
- Bonsoir – Dobry wieczór
- Au revoir – Do widzenia
- Merci (beaucoup) – Dziękuję (bardzo)
- S’il vous plaît – Proszę (używane przy zamawianiu, np. kawy)
- Pardon / Excusez-moi – Przepraszam
- L’addition, s’il vous plaît – Rachunek, proszę
- Où est…? – Gdzie jest…?
- Combien ça coûte? – Ile to kosztuje?
- Un croissant / une baguette / un café – klasyki, które zamówisz bez problemu

Dodaj komentarz